Po przegranej z Granowem i odpadnięciu z Pucharu Polski ze Strykowem w 8 kolejce gościliśmy beniaminka z Niepruszewa. Przyjezdni postawili porzeczkę dość wysoko, prowadząc do przerwy 1-0. Jednak to Promień w drugiej połowie pokazał kto ma lepszych zawodników. Mianowicie bramkę na wyrównanie zdobywa obrońca Porni, a KSP zaczyna być górą w tym meczu. Już w 61 minucie kolejną czerwoną kartkę w tym sezonie ogląda Adi, następnie goście otrzymują rzut karny z kapelusza, który w fantastycznym stylu broni Jankes. Natomiast pod koniec spotkania sytuację sam na sam marnuje rezerwowy Ihor, który za strzelenie zwycięskiej bramki otrzymałby pewnie obywatelstwo polskie:) Wypada też określić poziom sędziowania w tym meczu jako tragiczny. Pod nieobecność trenera, zespół prowadził Dziekan, który rozegrał bardzo dobre spotkanie.